Rynek crowdfundingu zostanie uregulowany i będzie podlegać nadzorowi KNF

    0
    761

    Trwają prace nad przepisami, które uregulują rynek finansowania społecznościowego. Platformy, które się tym zajmują, zgodnie z proponowaną ustawą będą działać zgodnie z licencją i podlegać nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Zwiększy się jednak kwota – z 1 mln do 5 mln euro – którą będą mogły pozyskać w ramach crowdfundingu. Podwyższony limit zacznie obowiązywać od listopada 2023 roku. – W krótkim terminie nowe przepisy zapewnią w miarę bezpieczne funkcjonowanie rynku, w długiej perspektywie mogą umożliwić rozwój platform, również za granicą – ocenia Artur Granicki, prezes Navigator Crowd.

    W Polsce nie ma dziś regulacji prawnych odnoszących się wprost do rynku crowdfundingowego. Platformy crowdfundingu inwestycyjnego działają przede wszystkim na zasadach wynikających z ustawy o ofercie publicznej.

    Rynek crowdfundingu zostanie uregulowany i będzie podlegać nadzorowi KNF

    Obiadowe opakowania na wynos dla cateringów i restauracji.

    Uregulowanie rynku crowdfundingowego było niezbędne od wielu lat. Już w 2017 roku w ramach prac Komisji Europejskiej uznano, że brak regulacji jest jedną z największych przeszkód dla rozwoju fintechów w obszarze inwestycji – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Artur Granicki. – Ponieważ do tej pory nie było jasnych przepisów określających, jak powinny działać platformy crowdfundingowe i jak powinny wyglądać oferty i kampanie, nie do końca było wiadomo, co wolno, a czego nie. KNF próbowała zaadresować ten problem, wydając dwa stanowiska w 2019 i 2020 roku, jednak nadal nie były to powszechnie obowiązujące przepisy. Dlatego wprowadzenie unijnego rozporządzenia i ustawy, dzięki którym będziemy mieć jasne zasady, zapewni bezpieczeństwo rynku, inwestorów i możliwość rozwoju platform crowdfundingowych w bezpiecznym otoczeniu prawnym.

    Projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych jest już po etapie konsultacji publicznych i opiniowania. Jego cel to przede wszystkim dostosowanie polskich przepisów do unijnego rozporządzenia 2020/1503, które w całej UE ustanawia jednakowe zasady prowadzenia działalności w zakresie crowdfundingu inwestycyjnego. Zgodnie z planem nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 10 listopada br.

      Potrzeby pożyczkowe Polaków coraz większe. Rośnie też liczba nadmiernie zadłużonych pożyczkobiorców

    W myśl nowych przepisów operatorzy platform crowdfundingowych będą musieli występować do KNF o zezwolenie na prowadzenie takiej działalności. Będzie ono uprawniać do operowania na terytorium całej UE. Działalność platform crowdfundingowych od listopada br. będzie też podlegać kontrolom i nadzorowi KNF.

    Projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym jest implementacją europejskiego rozporządzenia z zeszłego roku. W tym projekcie wprowadzony został m.in. obowiązek uzyskania licencji uprawniającej do prowadzenia platform crowdfundingowych. W ramach tej licencji platformy od 2023 roku będą mogły zebrać kwotę nawet do 5 mln euro. Stworzono im też możliwość prowadzenia rynku wtórnego wyemitowanych wcześniej akcji – wymienia prezes Navigator Crowd.

    Proponowane zmiany zwiększą limit kampanii crowdfundingowych z 1 do 5 mln euro. Projekt nowej ustawy zawiera jednak propozycję dwuletniego okresu dojścia do tego maksymalnego progu. Na początku ma to być kwota 2,5 mln euro, która wzrośnie do 5 mln euro po 9 listopada 2023 roku.

    Kiedy nowe przepisy wejdą w życie, platformy crowdfundingowe będą musiały także wdrożyć nowe rozwiązania ukierunkowane na większą ochronę inwestorów (np. wstępny test wiedzy inwestora, badanie adekwatności oferty dla konkretnego inwestora, weryfikacja kompletności informacji zawartych w arkuszu kluczowych informacji inwestycyjnych i okres namysłu przed ostatecznym zawarciem transakcji).

    W projektowanej ustawie wprowadzono rozróżnienie inwestorów na doświadczonych i niedoświadczonych, co, mam nadzieję, istotnie wpłynie na bezpieczeństwo inwestycji crowdfundingowych. Jest też kilka innych ważnych zmian, jak np. wprowadzenie arkusza informacji dla inwestorów, który zastąpi zarówno dokument ofertowy, jak i memorandum informacyjne – wskazuje Artur Granicki.

    Nowe przepisy stworzą możliwość uproszczenia niektórych wymogów informacyjnych dla emitentów papierów wartościowych. Emitent (w przypadku ofert publicznych prowadzonych poza platformami finansowania społecznościowego, ale za pośrednictwem firmy inwestycyjnej) będzie mógł sporządzać arkusz kluczowych informacji inwestycyjnych zamiast memorandum informacyjnego. W praktyce to rozwiązanie ma ułatwić i przyspieszyć proces przygotowywania oferty publicznej.

      Dynamiczny wzrost aktywności deweloperów. Znacznie więcej wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych inwestycji

    Zarówno unijne rozporządzenia, jak i projekt ustawy oceniam pozytywnie, choć nie zostały w nim zaadresowane wszystkie problemy rynku crowdfundingowego. Nie odniesiono się np. do kwestii podatkowych ani pewnych przepisów z Kodeksu spółek handlowych, które utrudniają przeprowadzenie zbiórek społecznościowych. Natomiast zaadresowano m.in. kwestie tajemnicy zawodowej, przechowywania dokumentów, jak i samej implementacji – podkreśla prezes Navigator Crowd. – Nie obyło się bez kontrowersji, ponieważ zakazano prowadzenia kampanii crowdfundingowych dla spółek z o.o. Jest to co prawda ten segment rynku, który już i tak odchodził do lamusa, coraz więcej platform się przerzucało na spółki akcyjne, natomiast on cały czas istniał. Kiedy zostanie zakazany, kilka platform będzie musiało drastycznie zmienić model działalności albo ją zakończyć.

    Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/rynek-crowdfundingu,p232174496

    Zobacz:

    Poprzedni artykułPrzedsiębiorcy postulują zróżnicowanie regionalne płacy minimalnej. Może to pomóc w rozwoju mniej zamożnych obszarów kraju
    Następny artykułStart-upy w centrum zainteresowania inwestorów i korporacji